Ostatnie trzy mecze Przemszy to 2 remisy i porażka, a ostatnie trzy mecze
Przemszy z drużyną z Wierbki to trzy wygrane (sezon 05/06 odpowiednio
4-1 i 3-0 oraz na jesień w tym sezonie 2-1). Więc podopieczni Jacka
Slęzaka chcieli podtrzymać tą dobrą passę. Spotkanie
co ciekawe lepiej zaczęli goscie, oddawali więcej strzałów, dobrze sobie
radzili w obronie. Strzały Ospelu jednak szybowały wysoko nad
bramką. Pierwsze groźne uderzenie Przemsza oddała w 25 min. gdy uderzał
Gieszczyk minimalnie chybił. Nadeszła 31 min. rzut wolny wykonywał
Durzyński, dośrodkował w pole karne piłka przeszła przez jego środek a
akcję zamykał celnym strzałem z rogu 5 metra Barczyk i wyprowadził
Przemszę na prowadzenie. Chwilę później było 2-0. Rzut wolny, podczas gdy
piłkarze gości ustawiali się do muru,
a bramkarz kierował tym murem przy słupku, Glanowski uderzył na
bramkę, gdyż sędzia nie oznajmił, że gramy na gwizdek i wyprowadził naszą
ekipa na dwubramkowe prowadzanie.
Druga połowa to gra podobna to pierwszej, warto odnotować trafienie w
poprzeczkę Barczyka oraz Durzyńskiego z rzutu wolnego.
Tak więc drużyna z Wierbki nie ma na razie sposobu, żeby pokonać Przemsze
Klucze.
|