Patrząc na sytuację w tabeli Przemsza była faworytem w tym spotkaniu,
ale swoją wartość trzeba jeszcze pokazać na boisku.
Od pierwszego gwizdka nasza jedenastka miała więcej gry, lecz jak to z naszą drużyną,
zawodziła skuteczność. Okazję miał Jurczyk oraz Barczyk, ale zarówno przy pierwszym
jak i przy drugim strzale piłkę z linii bramkowej wybijali obrońcy.
Wynik otworzył Glanowski, który uderzył z lewej nogi z ok. 17 m.
Po tej bramcę następny gol wisiał w powietrzu dla naszej ekipy, wspaniałe
dośrodkowania Durzyńskiego nie potrafił nikt skończyć.
Przemsza grała a Prądnik strzelił wyrównujacą bramkę.
Rzut wolny z ok.30 m pięknie wykonał Natkaniec i obie drużyny schodziły na przerwę przy remisie 1-1.
Drugie 45 min. to podobny przebieg jak w pierwszej połowie.
Durzyński mógł strzelić na 1-2, lecz jego rzut wolny dobrze sparował na rzut rożny Górka.
Najlepszą okazję miał Barczyk, znalazł się sam na sam z bramkarzem i strzelił obok bramki.
|